poniedziałek, 21 października 2013

rozdwojenie jaźni

Kończąc pewien etap doświadczenia zawodowego, gdy wzroku zwrócony jest już z nadzieją w przyszłość, nasuwają się także refleksje czasu minionego. Kadrowa praca u podstaw pozwoliła mi na wyciągnięcie pewnych wniosków.
Zacznę od dokumentów przekładankach pracodawcy najczęściej, czyli od CV i listu motywacyjnego, ściślej: od opatrzenia owych tytułami. Nie rób tego. Widzę całe rzesze bezrefleksyjnych pionków kopiujących internetowe wzory.  Maksymalnie pogrubiony i rozstrzelony napis Curriculum Vitae na środku nie robi dobrego wrażenia. Tym bardziej w liście motywacyjnym nazewnictwo tego typu jest zbędne. Pracodawca się domyśli!
Zdjęcie. Jeśli nie masz w miarę profesjonalnego zdjęcia, opuść.
Adres mailowy. Nikt poważny nie wyśle Ci informacji na adres o nazwie typu: kobieciarz123@..
Na koniec przypadek rozdwojenia jaźni. Ktoś niby szuka pracy, ale ma ze sobą jakąś bliżej niezidentyfikowaną OSOBĘ. 'Za zatrudnieniem mojej osoby przemawia..', 'moją osobą reprezentuję..', 'Jestem osobą pracowitą', .  To poważne schorzenie. Czy warto się tak afiszować?