Jak na razie wiem jedno, wiem mianowicie, że jeżeli jutro rano znów obudzi mnie ukraińskie disco o nieludzkiekiej porze (8:30, spać nie mogą czy jak?) to sąsiedzi metafizycznie odczują siłę gniewu z moich głośników.
To było jak strzała znikąd, jak kopniak niespodziewany, jak kubeł zimnej wody, a nawet gorzej. Sąsiedzi szczycą się doprawdy osobliwym gustem muzycznym. Zajawkę hazardową przemilczę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Policeman mnie obudził..
OdpowiedzUsuń8.30 nieludzką porą? :>
OdpowiedzUsuń8.30 to noc, rozumiem i współczuję
OdpowiedzUsuństara_torba