Przysłowie chińskie mówi, że człowiek gdyby był stworzony do patrzenia w przeszłość miałby oczy z tyłu głowy.
Zdaje się, że wszystko co robię to archeologia, a jednak wspomnienia wypływają na wierzch mojej podświadomości. Jestem przecież tylko zwykły homosapiensem..
Dzisiaj zaczynam od nowa, w związku z tym odcinam się od przeszłości (to zdanie w języku polskim chyba pozbawione jest sensu?)
Może wrócę do pisania wierszy (tak jakbym kiedykolwiek pisała), może zacznę się alkoholizować/ew. kofeinować (nie mów że nie pijesz, sam siebie oszukujesz), a może, tak jak małpy jak jest im źle, zacznę rzucać odchodami;p Mam wybór i nie szukam tandetnych przygód, bo poczułam "jak Trzeźwość lodowatym palcem trąca kamienną strunę mego serca, a Furia muska mi włosy ostrzem swojej włóczni"..
Na poczekaniu stworzyłam coś co można na wyrost nazwać wierszem. To jeden z tych, gdzie tytuł ma zasadnicze znaczenie.
"Kac moralny"
Daleka i niejasna
Jest wizja przyszłości
Pozmywać naczynia wypada
Po szczeblach doświadczeń, na bazie marzeń.
Tak bardzo nam wstyd, więc dopisujemy ideologię.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
w tym tekście zawarłaś tyle mądrości, że nie mogę tego ogarnąć. Życzę powodzenia w zagłębianu się w tajemnice strefy zero ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemawia do mnie "pozmywać naczynia wypada". I rodzi się pytanie: Jak często zostawiam po sobie brudne gary?
OdpowiedzUsuństara_torba
brudne gary/
OdpowiedzUsuńwiesz.
student zmywa przed jedzeniem. Nie po;p