poniedziałek, 2 listopada 2009

single lady

Przysłowie chińskie mówi, że człowiek gdyby był stworzony do patrzenia w przeszłość miałby oczy z tyłu głowy.
Zdaje się, że wszystko co robię to archeologia, a jednak wspomnienia wypływają na wierzch mojej podświadomości. Jestem przecież tylko zwykły homosapiensem..
Dzisiaj zaczynam od nowa, w związku z tym odcinam się od przeszłości (to zdanie w języku polskim chyba pozbawione jest sensu?)
Może wrócę do pisania wierszy (tak jakbym kiedykolwiek pisała), może zacznę się alkoholizować/ew. kofeinować (nie mów że nie pijesz, sam siebie oszukujesz), a może, tak jak małpy jak jest im źle, zacznę rzucać odchodami;p Mam wybór i nie szukam tandetnych przygód, bo poczułam "jak Trzeźwość lodowatym palcem trąca kamienną strunę mego serca, a Furia muska mi włosy ostrzem swojej włóczni"..

Na poczekaniu stworzyłam coś co można na wyrost nazwać wierszem. To jeden z tych, gdzie tytuł ma zasadnicze znaczenie.

"Kac moralny"

Daleka i niejasna
Jest wizja przyszłości
Pozmywać naczynia wypada
Po szczeblach doświadczeń, na bazie marzeń.
Tak bardzo nam wstyd, więc dopisujemy ideologię.

3 komentarze:

  1. w tym tekście zawarłaś tyle mądrości, że nie mogę tego ogarnąć. Życzę powodzenia w zagłębianu się w tajemnice strefy zero ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej przemawia do mnie "pozmywać naczynia wypada". I rodzi się pytanie: Jak często zostawiam po sobie brudne gary?
    stara_torba

    OdpowiedzUsuń
  3. brudne gary/
    wiesz.
    student zmywa przed jedzeniem. Nie po;p

    OdpowiedzUsuń

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.