Nazwać należy to śmiało i szczerze: herbata to czaj, a błoto pośniegowe to zło, które fałszem i brzydotą podszywa się pod tak zwane 'uroki zimy'.
Osobliwe jest zatem owo piękno zimy, albowiem z jednej strony raczy nas scenerią i rzec by można 'pierwotnym romantyzmem', z drugiej natomiast na próbę wystawia nieprzemakalność obuwia.
I biada tym, którzy lekceważą temat. But, wiadomo - podstawa.
Swoją drogą, cóż za fatalną datę dziś mamy; pisanie kalendarium byłoby zajęciem nikczemnym. Wszak dziś Dzień Chorego na Padaczkę.
Podsumowując: dwulicowa jest zima!
niedziela, 14 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.