środa, 31 sierpnia 2011

jak to się nazywa?

Że wyłączasz cały ten korowód ludzi dookoła i nie ma nikogo w całej Warszawie, ba! na całym świecie, tylko On. Ja nie przypuszczam. Wiem jak to się nazywa.

1 komentarz:

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.