poniedziałek, 2 czerwca 2014

Bez sentymentów

Każdy może dziś napisać książkę. Jesteś celebrytą-alkoholikiem, sprzątasz dom w szpilkach, jadasz na śniadanie musli za 40 zł - napisz o tym. Tylko po co? Pełna podziwu obserwuję zalewający nas książkowy przemysł głupoty. Jest popyt? Najpewniej, ale najgorsze w tym zalewie przeciętności jest to, że pozycje naprwdę godne uwagi są pomijane.
Wiedziona ciekawością, ale też poleceniami książki - tudzież autorki, sięgnęłam po twórczość Alex Kavy (Dotyk zła). Jedno trzeba przyznać - lektura wciągająca, napisana przystępnym językiem. Bardzo przystępnym - próżno szukać bardziej rozbudowanych form stylistycznych. W prostocie tkwi sukces? Możliwe. Niestety to kolejne naprawdę nic nie wnoszące czytadło. Raczej nie sięgnę po kolejną.

Zaiste, każdy może pisać. Utrata pracy jak widać też może być pretekstem. Znasz kogoś, kogo właśnie wylali? Już wiesz, co mu sprezentować. Świetnie wydana, wydrukowana bez grama czarnego tuszu książka Wojciecha Albińskiego Jak czuć się dobrze gdy Cię wywalą. Część wizualna jak najbardziej na propsie, treść, no cóż, nigdy nie miałam złudzień kim (czym) jest dzisiejszy pracownik.
Sentymenty nie istnieją.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.