wtorek, 27 października 2009

:(

Na początek fragment piosenki, która za mną chodzi już jakiś czas, oczywiście Pablopavop:
"jestem ostatnim, który nie chciałby trzymać Twojej dłoni, a Ty pewnie taka sama ostatnia".
Emocje targają mną przeogromne. Dzieje się wiele, jak na mnie za dużo. Przez to wszystko klnę stanowczo za dużo. Z tego wszystkiego stworzyłam wiersz. Tym razem bez tytułu.

...

Totalna w żołądku wojna
O niebo lepsza niż konieczność wyboru

4 komentarze:

  1. Przyznam, że poprzednie wiersze nie wpłyneły na mnie znacząco, natomiast ten... Absolutnie rozumiem wojnę, tylko w moim przypadku konieczność wyboru ZAWSZE od niej uwalnia. wybory są trudne, ale porządkują życie.
    stara_torba

    OdpowiedzUsuń
  2. Angi rozwijasz się poetycko, problemy życiowe dodają poezji wyrazu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, sednem jest u mnie drugie dno..

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję wewnętrznie, że poezja wogóle by nie powstała gdyby nie problemy życiowe.
    stara_torba

    OdpowiedzUsuń

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.