poniedziałek, 26 lipca 2010

domena zmienności

CV już mam. Jeszcze tylko uzupełnić treść..

"Żyję w kraju" SNL ciągle tak mocno aktualne, bo cóż innego mogę rzec? Nagle okazało się, że mnie nie potrzebują. A czymże jest dziś okres wypowiedzenia? Mrzonką jakąś, czystym wyimaginowaniem, jedną z tych kwestii, o których słyszałam że istnieje, ale której nie dane mi było doświadczyć. Tak jak owego legendarnego wysypu truskawkowego, znanego mi jedynie z opowieści i norweskich podań.
Tak, zasługuję na lepszą pracę. Uświadomiłam sobie bowiem że mam już dyplom, że mam już wykształcenie wyższe (wyższe niż zarobki).

Bezrobotny z dyplomem to taki sam bezrobotny jak ten bez dyplomu, ale z pretensjami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.