sobota, 9 kwietnia 2011

erratum

Kota Tomasza pierwiastek geniusza aktorskiego umyka w tych cienkich polskich pseudo-komediach, szczęśliwie jednak widz wymagający doświadcza jeszcze filmów urzekających, o wspaniałej energii, choć niespiesznym tempie, które to mistrzostwo aktorskie Tomasza podkreślają. Erratum - jakiż cudowny jest to film! Taki melodyjny, cichy jazz wśród wykrzyczanych dźwięków i innych wulgarnych rapów. Taki prawie masaż kręgosłupa.
Słowem - Kot wszechstronnym jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.