środa, 2 marca 2011

You don’t know choice but you know my voice

Wszystko tu jest urwane z choinki. Tak będzie i tym razem! Najpierw wyekscerpuję (tak, trudne słowo) jakieś ustępy z najnowszego The Streets. Wiadomo, będą na Openerze, ale nie ważne, ważniejsze że Mike Skinner, absolutna legenda, nieodparcie zajmuje mnie od momentu gdy po raz pierwszy w membranach mych wybrzmiał flow przezeń zapodany. I byłam dziś tak zmęczona codziennością, wręcz ludźmi w sensie ścisłym, przytłoczona beznadzieją i tylko po to się do nich odzywałam, by moja niechęć do świata nie straciła na aktualności. No ale jak wiemy, życie zaskakuje. Wyzbyłam się niechęci. The world’s so dark sometimes - śpiewa Skinner. Ano właśnie. Różni złośliwi różnie powiadają. Czasem robi się ciemno, ale zaraz potem ktoś włącza korki. I tak codziennie, a już na pewno jak jestem pod prysznicem.

It is all as simple as you think when you were little

I początek niczym pierwsze takty IX Symfonii Beethovena.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.