sobota, 30 października 2010

Diss jest pójściem po bandzie

Za dużo tej wolności. Jednak trzeba umieć odpowiednio ją dawkować.
Kiedy staliśmy się takimi ludźmi, jakimi kiedyś w dzieciństwie nigdy byśmy nie chcieli być?
Poproszę MC Wieśniaka coby stworzył dissa na tą moją nagminną postawę, coby pojechał mi dosadnie z użyciem wyszukanych inwektyw, aby przyjąć jakiś plan reform, ale też mym rówieśnikom i całemu temu pokoleniu które ilością wypitej wódki może imponować Sowietom..

2 komentarze:

  1. ale nie oszukujmy się, dzieci nie wiedzą co dla niech dobre...:P

    OdpowiedzUsuń
  2. wiadomo:) w ogóle dzieci tak mało wiedzą
    ;)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.