niedziela, 26 grudnia 2010

mr. nobody

Młodość wady i zalety ma. Z wad najpoważniejszą jest stan bycia jak but głupim, choć i ten stan co niektórzy przypisują młodzieńczemu buntowi jednostki niczym romantycznemu Faustowi Goethego. Są też tacy, którzy ów stan idealizują, niesłusznie zresztą. Świat jest skomplikowany, śmiałości i refleksu wymaga na każdy kroku, a nie buntu. Musisz wybierać. Dopóki nie dokonasz wyboru wszystko jest możliwe. Każdego dnia, w każdej minucie wybierasz. Decydujesz. Bo jesteś młody (chociażby duchem tylko, ale zawsze) i chcesz by świat był piękny i wszystko w jedną, harmonijną melodię się zgrywało. Pędzisz i zastanawiasz się, czy ma to jakikolwiek sens.

Pędzisz, sam nie wiesz po co. Ale może to nie ma znaczenia.
Bo być może jesteś Panem Nikt. Kimś, kto nie istnieje.

2 komentarze:

  1. Jeśli jesteś, decudujesz, buntujesz się to zawsze jesteś kimś, czasami możesz stać się kimś kim być nie chcesz, ale młodość ma swoje prawa i trzeba ją wykorzystać. To przecież nasza jedyna szansa...

    OdpowiedzUsuń
  2. bycie nikim w dzisiejszych czasach to po prostu bycie sobą i nie uleganie pozorom. Młodością niestety nie można usprawiedliwić wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.