Młodość wady i zalety ma. Z wad najpoważniejszą jest stan bycia jak but głupim, choć i ten stan co niektórzy przypisują młodzieńczemu buntowi jednostki niczym romantycznemu Faustowi Goethego. Są też tacy, którzy ów stan idealizują, niesłusznie zresztą. Świat jest skomplikowany, śmiałości i refleksu wymaga na każdy kroku, a nie buntu. Musisz wybierać. Dopóki nie dokonasz wyboru wszystko jest możliwe. Każdego dnia, w każdej minucie wybierasz. Decydujesz. Bo jesteś młody (chociażby duchem tylko, ale zawsze) i chcesz by świat był piękny i wszystko w jedną, harmonijną melodię się zgrywało. Pędzisz i zastanawiasz się, czy ma to jakikolwiek sens.
Pędzisz, sam nie wiesz po co. Ale może to nie ma znaczenia.
Bo być może jesteś Panem Nikt. Kimś, kto nie istnieje.
Jeśli jesteś, decudujesz, buntujesz się to zawsze jesteś kimś, czasami możesz stać się kimś kim być nie chcesz, ale młodość ma swoje prawa i trzeba ją wykorzystać. To przecież nasza jedyna szansa...
OdpowiedzUsuńbycie nikim w dzisiejszych czasach to po prostu bycie sobą i nie uleganie pozorom. Młodością niestety nie można usprawiedliwić wszystkiego.
OdpowiedzUsuń