sobota, 26 grudnia 2009

Z cylku polskie spalenizny

Kiedy wszyscy go przekreślili i przysypali piachem, mówili że jest spalony i nic już z niego nie będzie, Adaś pokazał klasę. Udowodnił, w przeciwieństwie do Kubicy, że umie wygrywać. To Adaś kilka lat temu wzbudził w masach uczucia patriotyczne, co samo w sobie godne jest podziwu. Małysz mistrzem Polski. A co do Roberta, moje odczucia względem niego są jak najdalsze od pozytywnych. Moja niechęć zaczęła się w roku 2008, kiedy to w kwietniu Robert zajął 2. miejsce po tym, jak rzekomo jego bolid ślizgał się na plamach oleju. Ciężko mi to pisać, jestem bodaj wyjątkiem wśród rzeszy fanów, ale ten antywzór sportowca przynosi Polsce wstyd. Robert po prostu nie umie wygrywać. Zgadza się, nie umie. W ogóle czy on jest Polakiem??
I żeby nie znać tego staropolskiego porzekadła: "gdzie formuła jeździ, tam plamy z oleju na torze są" ??
I jakie było jego wytłumaczenie:
„Wygląda również na to, że jako jedyny nie wiedziałem o oleju na torze pomiędzy zakrętem czwartym, a dziesiątym-jedenastym i straciłem pozycję. Gdyby było tego mało w pierwszym zakręcie wjechałem na szczątki jednego z bolidów i myślałem, że złapałem kapcia. Przednie koła bardzo się blokowały i bolid się nie prowadził.”

Zajął 2. miejse - to gorzej niż czwarte.. Darowałby sobie i nam, Polakom, takiego wstydu. Od tamtej pory nie śledzę jego 'wyczynów'. Dla mnie Kubica jest spalony.

A Adaś, nie dość że rozbudza patriotyzm w sercach wielu, to sam jest patriotą. Jego mottem życiowym jest ustęp z dzieła wieszcza naszego narodowego, imiennika zarazem, Adam Mickiewicza z "Ody do Młodości":
"Młodości! Ty nad poziomy wylatuj"
I cóż że ostatnio mu nie szło. Nie zatracił się jednak i nad poziom wyleciał!


(dział Angela i jej obsesje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.