poniedziałek, 14 grudnia 2009

wypuścić Konja!

Ludzie są tylko ludźmi, amerykanie również. Popełniają błędy, w sensie amerykanie. To znaczy innym nacjom też to się zdarza, ale powiedzmy sobie szczerze, że amerykanie kierowani niezrozumiałymi pobudkami dopuszczają się w ekstremalnych sytuacjach rażących wynaturzeń. Długo by przytaczać przykłady ale nie szukając daleko dajmy na przykład Czikagowską policję. Jedni powiedzą: wzór cnót wszelakich i męstwa. Niektórzy jednak zapytają: co to za kaczki? i z przytupem powiedzą że policja w USA jest umysłowo ograniczona. Bo w istocie to, co stało się w ubiegłą sobotę to balet na rzece Jangcy.
Znany polski showman, człowiek który prowadzał za rękę Michała Wiśniewskiego, bohater przeboju "co z tego, że mam małego", który mówi o sobie że jest 13-letnią przyjaciółką Romana Polańskiego i różowym 'konjem' Joli R., szyderca estradowy i mój ideał słowotoku, Paweł "Konjo" Konnak, został zatrzymany przez policję w Chicago w trakcie przeprowadzanej obławy na prostytutki i alfonsów, bo rysopis jednego z nich pasował do Konja.
I znowóż jedni powiedzą: co to za pajac. To właśnie oni stanowią w naszym kraju większość. To konserwatywni mieszkańcy 'ciemnogrodu, gdzie nie ma miejsca na sztukę absurdu'. To ci, którzy głowę mają tylko po to by deszcz nie padał do środka. Inni słysząc to nazwisko padają na kolana w geście zachwytu i uznania. I ja tak czynię w tym miejscu. Czemuż? Konjo to człowiek renesansu, jawnie szydzi z popkultury tkwiąc w niej po uszy (jako jeden zaledwie przykład podam tytuł żałości roku, który Konjo przyznał Agnieszce Ch. oł jee).
A mało kto wie, że Konjo to poeta. Trzy tomy poezji, mianowicie Sztuka restauracji, Randka z mutantem i Król festynów wydał mu totalny hipis, który ignoruje prawa marketingu. A warto było. Książka Król festynów została mianowana do Nagrody Literackiej Nike 2009.
A to przedsmak:

zidiociały do cna kot antek puścił zdradziecki strumyk na nogę dziadka
to dobrze powiedział dziadek
to znaczy że mnie akceptuje
ma do nas zaufanie

1 komentarz:

  1. Konjo alfons? Trudno w to uwierzyć. Natomiast poezja jego na tych pokładach głębokości myśli ludzkiej zalega, na które ludziom zwykłym i bezbarwnym przebywać nie wolno... Uwolnić wieszcza!

    OdpowiedzUsuń

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.