środa, 3 marca 2010

Take me out

Jestem życiowym nieudacznikiem. Teraz widzę to aż nazbyt wyraźnie.
A jedynym ekscytującym dziś wydarzeniem był fakt, że znalazłam w kieszeni stówę.
I jestem spłukana trochę mniej. Ba! może nawet zjem jutro rano śniadanie...

Odsłuch na dobranoc to cover zespołu Franz Ferdinand "Take me out" w wykonaniu Scissor Sisters, taki cover to arcydziełko:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało! Wyraź się umiejętnie i nie zapomnij się podpisać. Miłego dnia.